w momencie gdy pozbedziesz sie wszystkich rzeczy przypominajacych dziecinstwo staniesz sie dorosla? teoria bardzo lipna. a najwazniejsze to jak najdluzej dzieckiem byc. doroslosc jest nudna.
bycie trochę dziecinnym i trochę poważnym chwilę później nie oznacza braku równowagi emocjonalnej. oznacza raczej wesołego dorosłego czyli gatunek prawie wymarły na tej długości geograficznej ... ;)
Iga, przecież jako osoba dorosła nie możesz odcinać się od dzieciństwa. Mój tatuś do tej pory, jak go namówię, ogląda ze mną dobranocki i razem świetnie się przy tym bawimy. Nie mówiąc już o animowanych filmach. A nie uważam go za starego wariata :) Nie powinnaś się pozbywać Garfielda.
PS. Moja kochana kuzynka ma cały pokój przeznaczony dla maskotek i rzeczy związanych ze Scoobie Doo. Lampa, koce, poduszki, książki, naklejki, zabawki, instrumenty, piórniki - ma wszystko, co tylko powstało. Jednocześnie jest wielką panią scenograf poważaną przez wykładowców i reżyserów :) Grunt to znaleźć złoty środek! PS2. przepraszam za rozpisanie i nudne ględzenie. buzi!
"No tylko baterie trzeba włożyć". Już kiedyś to słyszałem, jak pewna pijana osóbka (płci żeńskeij), trzymała w ręku niedwuznaczne urządzenie, w niedwuznacznej sytuacji... I bynajmniej nie chodzi mi tu o elektryczną szczoteczke do zębów... ;)
Z tego co pamietam garfield jest prezentem na ktorej naste urodziny od licealnej bandy - kategoryczny zakaz oddawania chocby w najlepsze rece pod sloncem! ;>
Miasta, które sprawiają, że chcę umrzeć: Elbląg, Nowy Jork, Grudziądz.
Chcę: ilustrować bajki dla dzieci, napisać sztukę, mieć proste włosy.
Mam: grube ręce, piękne kciuki, najpiękniejszego kota na świecie.
11 komentarzy:
w momencie gdy pozbedziesz sie wszystkich rzeczy przypominajacych dziecinstwo staniesz sie dorosla? teoria bardzo lipna. a najwazniejsze to jak najdluzej dzieckiem byc. doroslosc jest nudna.
bycie trochę dziecinnym i trochę poważnym chwilę później nie oznacza braku równowagi emocjonalnej. oznacza raczej wesołego dorosłego czyli gatunek prawie wymarły na tej długości geograficznej ... ;)
wesoły dorosły brzmi jak stara wariatka, ale chyba po prostu mam taki dzień coś niebardzo
Iga, przecież jako osoba dorosła nie możesz odcinać się od dzieciństwa. Mój tatuś do tej pory, jak go namówię, ogląda ze mną dobranocki i razem świetnie się przy tym bawimy. Nie mówiąc już o animowanych filmach. A nie uważam go za starego wariata :) Nie powinnaś się pozbywać Garfielda.
PS. Moja kochana kuzynka ma cały pokój przeznaczony dla maskotek i rzeczy związanych ze Scoobie Doo. Lampa, koce, poduszki, książki, naklejki, zabawki, instrumenty, piórniki - ma wszystko, co tylko powstało. Jednocześnie jest wielką panią scenograf poważaną przez wykładowców i reżyserów :) Grunt to znaleźć złoty środek!
PS2. przepraszam za rozpisanie i nudne ględzenie. buzi!
Spokojnie, przygarne kociaka.I nie martw sie,Maua, wiem jak sie troszczyc o Garfieldy
Witaj moja droga, Xinguś tu.
Może wrócisz do mnie, i w komencie powiesz jak to z Wami jest w Gdańsku? :) Czy czujesz takie różnice troche? Mysle ze to ciekawe ^^
Pozdrawiam!
"No tylko baterie trzeba włożyć". Już kiedyś to słyszałem, jak pewna pijana osóbka (płci żeńskeij), trzymała w ręku niedwuznaczne urządzenie, w niedwuznacznej sytuacji... I bynajmniej nie chodzi mi tu o elektryczną szczoteczke do zębów... ;)
Pozdrawiam :)
Z tego co pamietam garfield jest prezentem na ktorej naste urodziny od licealnej bandy - kategoryczny zakaz oddawania chocby w najlepsze rece pod sloncem! ;>
overz :*
Fakt, prezent jeszcze z 1. klasy ;)* Buziol Overze :*
Pamiętaj tylko żeby zostawić sobie LOGO - KLOCKI. W innym wypadku R. byłaby niepocieszona. ;)
ja chcę Garfielda!
Prześlij komentarz