Aha, dla mnie coś takiego, jak "za gruby kot" nie istnieje :)
A dziś przyjeżdża do mnie mój ukochany O.! Idziemy na jakieś srogie trójmiejskie balety. A przy okazji pomoże nam poprzesuwać meble, naprawi drzwi od kabiny i sklei mi szufladę. Ale o tym dowie się na miejscu ;)
2 komentarze:
Jaki duzy kot!
biedny kot :/
Prześlij komentarz