Łeb jak sklep, czyli dlaczego nie lubię swoich włosów
i raz
i dwa.
p.s. obyło się bez piekarnika, pizzę zrobiłyśmy po prostu w prodiżu (ale beznadziejne słowo)
Tymbark wygrzebany z asfaltu: Wprowadź PIN
3 komentarze:
Anonimowy
pisze...
A ja na focie myślę o dwóch rzeczach: "Hmmm,ciekawe jak Igi włosy będą wyglądały za kilka lat, hmmm i o jutrzejszym spotkaniu z Panią obok:):):):):):)"
Miasta, które sprawiają, że chcę umrzeć: Elbląg, Nowy Jork, Grudziądz.
Chcę: ilustrować bajki dla dzieci, napisać sztukę, mieć proste włosy.
Mam: grube ręce, piękne kciuki, najpiękniejszego kota na świecie.
3 komentarze:
A ja na focie myślę o dwóch rzeczach: "Hmmm,ciekawe jak Igi włosy będą wyglądały za kilka lat, hmmm i o jutrzejszym spotkaniu z Panią obok:):):):):):)"
A co ty stara na jakieś rauty chodzisz?
Halinka: eeeeeeh praca, praca, praca.. ;]
Prześlij komentarz