niedziela, 20 lipca 2008

Jeżeli znajdzie się jakiś zainteresowany, to...

Zaimponujesz mi, jeżeli:

- masz pracę, prawo jazdy i licencję pilota

- znasz datę imienin swojej mamy

- wiesz, że mówi się „włączać” a nie „włanczać”

- potrafisz rozpiąć stanik jedną ręką

- jesteś Robertem Gonerą

Nie zaimponujesz mi, jeżeli:

- nosisz koszulę w spodniach

- naśmiewasz się z moich studiów

- mówiąc do mnie, wskazujesz na mnie palcem. Dziiiiiiz, jak ja tego nie znoszę.


9 komentarzy:

Joanna K.-P. pisze...

Poza ostatnim punktem wszystkie te "wymogi" spełnia Michał Wiśniewski, hehehe :)

inny niż wszyscy pisze...

Ja też spełniam xD

a ponadto umiem gotować ^^

Sowisko pisze...

moja jedyna wada to to, że ślinię się, jak mi wesoło, możesz pobrać się ze mną

Anonimowy pisze...

Mam prawo jazdy a pracę niedługo będę miał. Jestem dobry na symulatorach lotu.:) Znam datę imienin mamy i taty a nawet znam wszystkie daty urodzin i imienin mojej rodziny i znajomych bo zawsze tydzień wcześniej przypomina o tym "grono" lub "nasza-klasa";) Staram się mówić gramatycznie a jeśli chodzi o rozpinanie staników to zająłem pierwsze miejsce w powiecie w ich ściąganiu.:) A jeśli chodzi o Gonere to możesz dostać ode mnie w prezencie całą filmografie z jego udziałem...:) No i co - muzyka gra... Zobaczysz dogadamy się :*

Pozdrawiam :)

Joanna K.-P. pisze...

Cholibka, Iga, tekst Bobo (Boba?:P) zabrzmiał niemalże jak oświadczyny!! Ja chcę śpiewać na Waszym ślubie ;]

Iga pisze...

Asiu, ślub z D. raczej odwołany, ale sukienka, kapela i główna śpiewaczka zaklepana i tak już zostanie :)

Tylko pana młodego potrzeba.

Anonimowy pisze...

Forma odmiany: Bobo, Boba jest jak najbardziej poprawna aczkolwiek preferowana i porządana jest: Bobeczek, Bobeczka! ;) tak o...

Pozdrawiam :)

PS: Igus sukienke masz, ja garnitur, kapela widze jest i śpiewaczka, no to co... działajmy! :)

asia wu pisze...

Ja Ci zrobie zaproszenia i wizytowki na stol :P

Anonimowy pisze...

Twoim ideałem będzie w takim razie przewodnik wycieczek z jasnej góry. Na pewno ładnie mówi i na bank ma prawo jazdy i licencję "pilota" wycieczek. Z tą koszulą może być różnie ale wydaje mi się że oni noszą raczej swetry. Czym prędzej więc łap pociąg do Częstochowy. Ostatecznie jak okaże się że to fałszywy trop to można się kawałek przejść na kolanach w tej intencji.