Była kupa śmiechu, wygrażania i "no weź, no weź!", porysowaliśmy podłogę ale łóżko elegancko stoi.
Co trzy głowy to nie jedna (ja robiłam foto ;p)
był też pomocnik ;]
A jeszcze coś Wam pokażę, dziś w Oliwie widziałam:
Patryk, Marta wielkie dzięki jeszcze raz :)
Tymbark sprzed paru dni: Czujesz to?
3 komentarze:
Anonimowy
pisze...
składanie mebli to jakaś masakra, przeżyłam ją tylko dzięki wspaniałej Igusi, silnemu P. i mądrej M.! wspólnymi siłami udało się złoży coś na czym mam dzisiaj spać, mam nadzieję że będzie ok.
Miasta, które sprawiają, że chcę umrzeć: Elbląg, Nowy Jork, Grudziądz.
Chcę: ilustrować bajki dla dzieci, napisać sztukę, mieć proste włosy.
Mam: grube ręce, piękne kciuki, najpiękniejszego kota na świecie.
3 komentarze:
składanie mebli to jakaś masakra, przeżyłam ją tylko dzięki wspaniałej Igusi, silnemu P. i mądrej M.! wspólnymi siłami udało się złoży coś na czym mam dzisiaj spać, mam nadzieję że będzie ok.
Silny P. lepszy niż silny Masłowskiej:):):)
Silny P. lepszy niż pulpety :)))
Prześlij komentarz