Jeżdżą, latają, zwiedzają, wysyłają kartki...
Piękna A. siedzi na wygnaniu w deszczowo/słoneczno/wietrzno-zimnej Anglii.
A moja ukochana Sową była w Oslo i oglądała nagich, naćpanych ludzi.
Dzięki Dziewuchy za pamięć :*
niedziela, 10 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
To teraz sobie zapisz - 7 wrzesnia, 1.40, Rebiechowo, czekasz na mnie z transparentem :P
1.40? To jakiś numer terminala, tak?
Asia Wu ładna jest na zdjęciu, ohoho.
Prawdopodobnie 1.40 to godzina, ale to strzał jest.
Powinno być Asia Wu ładna jest TYLKO na zdjęciu":P:P:P:P
Xingi: Asia wu nie bez bez powodu nazywana jest Piękną A.
Patryk: you're in trouble :P
Ona wie, że ja wiem, że jest piękną A:)):)
I, że ze mnie jej ulubiony zgrywus:):):)
Nie no Patryk, ja nie wiem jak to bedzie z tymi tancami po powrocie, naprawde nie wiem. Nie wiem tez jak z tymi zaproszeniami na wesele :P
Igus, a ile mamy wyjsc na naszym cudownym lotnisku :P
A zdjecia wiadomo - magia pornoszopa.
To proste,zatańczymy na weselu:):):)ewentualnie przed kosciolem po mszy zatancze jak myszka miki na sznureczkach na naszym ulubionym jarmarku dominikanskim:):):):)
Prześlij komentarz