piątek, 29 sierpnia 2008

Z ostatniej chwili

Prawdopodobnie odnalazł się właściciel pleców z przedostatniego posta z Castoramy.
Dzwoniła do mnie przed chwilą koleżanka, żeby mi powiedzieć, że to jej mąż.


Idę się utopić.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

HAHAHAHHAHAHAHHAHAHBUAHAHAHAHHAH !!!!! Beka miesiąca :))

Anonimowy pisze...

..takie rzeczy to tylko Tobie Iguś się zdarzają:)))) ale przynajmniej masz ciekawe życie :)

Joanna K.-P. pisze...

hehe, piękne :)
przynajmniej masz szansę go poznać :-)

inny niż wszyscy pisze...

Ej, ale smutne to

Sowisko pisze...

kochana, zapewniam, że mnie żonki nienawidzą, nieważne, czy spałam z ich mężem, czy jeszcze nie :-)

Iga pisze...

Ale Ania ma z tego niezły ubaw razem z jej mężem (pieszczotliwie nazywanym przez nią Starym) Podobno poczuł się dowartościowany ;))))

Ok, oficjalnie pozdrawiam i przepraszam męża Ani :)