poniedziałek, 25 sierpnia 2008

Dlaczego kocham swoją pracę.

- ekipa, która nagrywała film na Długim Targu, miała podnośnik, którym wywiozła mnie i trzy osoby z ekipy na wysokość 55 metrów. Czy to nagrałam? Pytanie ;)










Oświadczenie: histerycznie brzmiący rechot nie należy do mnie. Ja - jak to zwykle ja - nie pisnęłam ani słówka, w ciszy i zadumie kontemplując gdańską panoramę.



- można sobie było brać napoje i jedzenie z namiotu ekipy filmowej
- lansiłam się po Starym Mieście z plakietką "Biuro Prezydenta" (Prezydęta)
- jedyne, za co byłam odpowiedzialna to wypożyczony z muzeum model statku (zdrapali z jego podstawki farbę, jak poszłam po kanapkę do namiotu, ale nikt w muzeum się nie zorientował)
- no i.. eeeeeeeh... taki jeden koleś od kabli...

Gdybym tylko oceniała facetów w tej absurdalnie małej skali od 1 do 10, On zdecydowanie osiągnąłby maksymalną ilość punktów (tak Overze, Ty byś miał w mojej skali, tyle co ja w Twojej - 13 :*)
Toż to zapierało dech w piersiach.
Gdy patrzyłam na te plecy i ramiona (mój największy fetysz), to aż raz na głos (!) mruknęłam.
I te ręce... a na nich zegarek taki ze srebrną bransoletą (lubię). I jak patrzyłam na to, jak trzyma jakieś obcęgi czy inny młotek, to od razu przyszła mi na myśl szafka w przedpokoju z zepsutymi drzwiczkami, i niskie ciśnienie w kranie w łazience, i odpadająca klamka w drzwiach... mrrr...
No piękne to było w tych spodniach spadających i odsłaniających bokserki. Gdybym miała takie coś w domu, to bym w życiu nawet do sklepu nie wyszła :)

Dla takiego kolesia chciałabym ważyć 20 kg.

Dobra, co se pomarzę, to moje... a teraz tył zwrot i do pisania mgr!

12 komentarzy:

Joanna K.-P. pisze...

Kocham Cię, laska :)
Uśmiałam się jak norka i z filmików i z całej notki. Coś doskonałego :)
Chłopiec od kabli faktycznie ma super ramiona. Prawie jak mój Pośka =)

Iga pisze...

Kim jest Pośka i co robi w sobotę?

asia wu pisze...

Iga no!

Iga pisze...

Ale co?

kaziklcd pisze...

a kto za to wszystko płaci..... pan płaci, pani płaci... społeczeństwo płaci....

Joanna K.-P. pisze...

Pośka to mój Mąż!! W sobotę siedzi w domu, kiedy ja śpiewam w Rybniku na festiwalu jazzowym. Chcesz się moim chłopcem zaopiekować? :)

Sowisko pisze...

Kochana, ramiona to nie wszystko. Najpierw się dowiedz, czy mówi "włączam" czy "włanczam"

Joanna K.-P. pisze...

I czy mówi wziąść i czy wziąć :)

Iga pisze...

A co mnie to obchodzi, co on ma do powiedzenia?:)

asia wu pisze...

Liczy sie tylko to co ma do pokazania :P

Iga pisze...

I do zrobienia :o]

kaziklcd pisze...

A jak mu śmierdzą skarpetki?