poniedziałek, 11 sierpnia 2008

12 czerwca

Wydarzyło się wiele złego.

Polacy przegrali z Austrią (z powodu niesłusznie podyktowanego karnego)
Okradłyśmy z Z. Patryka z drobnych, żeby kupić Starogardzką (sorry :*)
Z. bardzo źle się poczuła na sopockim molo i na peronie i w SKM i u mnie w domu.
A po nim nastąpił piątek trzynastego.

A to zdjęcie by patrikos.
Po lewej Z., po prawej ja, z tyłu Gdańsk.


Uwielbiam molo nocą.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

juz nie zyjesz, maua

Anonimowy pisze...

a poza tym to kazdemu sie na pewno zdarzyua chociaz raz w zyciu taka sytuacja, ze cos staje ci na zoladku na przykuad skortka od pomidora i wtedy czuowiek sie zle czuje i nie ma znaczenia czy to jest molo w sopocie czy stacja skm i czy jest pod reka kosz czy nie i sie ma takie zawroty guowy i takie tam

Anonimowy pisze...

a ten blog to mi sie nie podoba juz i w ogole to gdzie mozna zguosic naduzycie?

Iga pisze...

Na naszej klasie Kochana :*

Anonimowy pisze...

a jak juz nie wchodzi w gre naduzycie to pragne jedynie sprostowac, ze wcale sie zle nie czulam w skm tylko sie ludzie na mnie mocno gapili i to Iga sie zle przez to czula i jeszcze przez to, ze musiaua mnie trzymac pod ramie i mowic, gdzie wyjscie

Anonimowy pisze...

a to zdjecie, dziadu, to suabeeeeeeeee. co to ma byc, helou?

asia wu pisze...

Tam na gorze to taki znaczek jest - Oflaguj bloga. Mozna sprawdzic co sie stanie po nacisnieciu :P

I co tam jeszcze? A. Chlorstwo!

asia wu pisze...

A tak w ogole to tam w rece po lewej nie wyglada mi na Starogardzka.