Zadanie potraktowaliśmy bardzo poważnie.
Przyszliśmy bardzo przygotowani (i bardzo spóźnieni, ale to przez Kamila).
I żeśmy dużo lali.
I topili.
I jeszcze trochę lali.
Aż ta oto dyżurna Marzanna kompletnie się zalała:
Jak to nie przegoni zimy, to ja już sama nie wiem, co da radę.
ps. Jak zobaczyłam dziś najnowszą reklamę sieci 36,6 z bobrem znającym 1000 bitów, to aż się ryżem zakrztusiłam :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Dla swojego bezpieczeństwa nie jedz już ryżu,lub w trakcie jedzenia nie oglądaj tv.....
Bo reklama jest wyjątkowo....debilna.
U mnie coś drgnęło. Wprawdzie jeszcze nie wiosna ale powiedzmy listopad-leje jak z cebra i drzewa łamie.
Przyjezdzaj. U mnie juz wiosna. Na rower pojdziemy.
Ok! Ale znowu nie wiem, kim jesteś :)
Mam zaszczyt nominowania bloga "Bo tak", tytułem Creativ Blogger. Szanowna Pani Redaktor, proszona jest o zgłoszenie się po odbiór tytułu. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz