
..i pojechał.
Bianusia cała w nim zakochana i zapłakana. (chociaż Pawulon ciągle się mylił i nazywał ją Blanką, czego nie znoszę)
I tak jest zawsze. Po ludziach zostają tylko puste szklanki.

Ale moja A. już jest w drodze powrotnej do mnie! :)
Polecam drink tego weekendu: lód, wiśniówka i sok bananowy.
Przepyszny festiwal węglowodanów mniam.
Przespałam po nim cały finał Pucharu Polski w siatkówce :)
5 komentarzy:
Nie po każdym człowieku zostaje tylko pusta szklanka- niektórzy jeszcze na dnie zostawiają trochę napoju, którym się ich częstowało ;)
Pozdrawiam
I syf w zlewie ;)
I ciąże niechcianą...;)
Ejże, a piękne wspomnienia? Nie zostają po niektórych? Defetyzujecie, i tyle! A tu wiosna człapie...
I syf w zlewie ;)
A czasem i w pokoju ;)
Prześlij komentarz