wtorek, 25 listopada 2008

Podróż w czasie

Moja A. dzisiaj miała wolne a ja pracuję w domu, czyli mam wolne, kiedy chcę (zawsze chcę).
I co by tu robić, co robić...

Czemu by nie wybrać się na wycieczkę w minione dekady ? :D


Między 64 a 70 rokiem wzięłam ślub z Pawulonem.

(thanks to piękna A.)

Boogie Woogie czyli "Jak byłam młoda, to też byłam Murzynką"


Moja A. zaliczyła bliskie spotkanie trzeciego stopnia z UFO :)


A przecież żadna wycieczka nie byłaby udana bez naszej Bianusi...


Ale to głupie :D


sponsored by http://yearbookyourself.com

8 komentarzy:

Pawel-as pisze...

Które jest TWoje prawdziwe oblicze?,że sie tak śmiało zapytam:)...pozdrawiam.

Iga pisze...

Nie jestem jakąś wielką fanką własnego oblicza i staram się go nie rozpowszechniać :)

asia wu pisze...

Normalnie to moja nauczycielka od fizyki na ostatnim zdjęciu.

Pawel-as pisze...

No tak czego moje oczy nie widzą to mojemu sercu nie żal;)....

Joanna K.-P. pisze...

Najładniej Ci w afro. Może czas na nie? :-)

Anonimowy pisze...

Wszystkie kobiety sa piękne tylko czasem wina brakuje...;) pozdro

axelle21 pisze...

bardzo mi się podoba taka praca w domu, jestem jak najbardziej za... :)

Iga pisze...

Hej Olita! Nie wiedziałam, że tu zaglądasz :)