czwartek, 25 czerwca 2009

Z. jest w Gdańsku

Posiedziałyśmy na moim balkonie we trzy z Bianką, oblepiłyśmy się styropianem ze ścian, zrobiłyśmy przegląd zaręczonych znajomych, obejrzałyśmy najgrubszego noworodka na świecie ("ona wygląda jak Wojciech Mann") i umówiłyśmy się na jutro na wielkie zniszczenie.


Śpię ostatnio po 5 godzin, więc naprawdę nie mam siły już na nic.

2 komentarze:

zgaga pisze...

Życzę totalnego zniszczenia jutro!

Neskavka pisze...

Iga-na emeryturze się wyśpisz...Jak Cię bezsenność nie dopadnie.