poniedziałek, 1 grudnia 2008

Nieuchronnie

..niezaprzeczalnie i nieodwracalnie.
Przyszedł grudzień.


To na rysunku to ja z Bianką :)
Tylko, że nie mam takiej czerwonej kanapy. I dziada za plecami.

1 komentarz:

Pawel-as pisze...

No tak bo na cholerę Ci dziad:).