Dzisiaj poleciała na Święta do swojego Christoffera, Asia daj znać, jak będziesz na miejscu!
Ta kobieta jest cudowna! Przyniosła mi czekoladę (moją ulubioną, z truskawkami!), magnes na lodówkę z kotkiem, foremkę do ciastek w kształcie kota i upieczone na obraz i podobieństwo Bianusi pierniczki, włożone we własnoręcznie wykonane opakowanie.
Każdy z piernikowych kotów miał przewiązaną wstążeczkę z kokardką.
Ona zdecydowanie ma talent. I całe mnóstwo wolnego czasu ;)
I zrobiła nam obiad ;)
A ja jutro zbieram się do Mamy i obie będziemy walczyć z tymi Świętami.
10 komentarzy:
Powiedziałbym nawet piękna Z. ;)
Jestem, ale po drodze ciezko bylo ;)
No i jeszcze kartkia byla :P
No to przyjemnego walczenia.
Pozdrawiam.
Nes dzięki, czekam na maila cały czas od Ciebie :)
Własnie Asia dotarłas?:d....a poza tym czasem mamy kota na punkcie kota;)....
Ej, Bianka na tym zdjęciu wygląda jak mój wujek Stasiek, serio. :)
O ja, jakie miue to byuo, bobo ty
Ty istniejesz!!! Myślałem, że jesteś jakimś botem :D
Ale, że o co chodzi?
Prześlij komentarz