wtorek, 14 października 2008

Pierwsze koty za płoty

Dziś K. i Piękna A. miały obronę i świat stał się bogatszy o dwóch magistrów polonistyki :)


Proszę, tak właśnie wygląda mgr.

Ola B. przyszła z Bolkiem (nie towarzyszem, nie Bierutem..)
Labladol!

A w ten czwartek o godzinie 10 cały świat na chwilę wstrzyma oddech.
Nawet jak nie cały świat, to na pewno ja.
Bo wtedy będzie moja obrona.
(umrę.)

9 komentarzy:

Ellinael pisze...

Będziemy trzymać kciuki:)

Anonimowy pisze...

ale dlaczego asia beczy?

Sowisko pisze...

Czymam kciuki, ziąąą :)

Ellinael pisze...

No i w koncu bedzie mozna z Toba pogadac na poziomie :P

Sowisko pisze...

Swoją drogą, nie umrzesz, obrona magisterki to naprawdę Michałki - nie znam przypadku niezdania obrony. Wcześniej słyszałam, że unieważniono komuś 5 lat studiów za plagiat, ale o niezdaniu obrony nie. Ja byłam niewyspana, w szoku (zamach 7.7.5 na metro, którym Misia się przemieszczała do pracy z domu) i wkurwiona (kto ośmielił się podejrzewać mnie o przeczytanie Harry'ego Pottera i Władcy Pierdzieli???) i se zdałam na tróję z plusem, bo dukałam jak popieprzona. Jak zobaczyli, że jestem niekumata, to zadali mi jakieś sztampowe pytania o seks. :)

Anonimowy pisze...

Wow, ale mnie zaskoczyłaś tym wpisem... Dziękuję:)!!!! K

Iga pisze...

Tu nie chodzi o to, że ja obleję. Ja po prostu muszę dostać 5. Przynajmniej.

Iga pisze...

Asia, czego buczałaś? Powiedz :)

asia wu pisze...

Bo nie wierzyłam, że mi czwórkę dali. No i jak powiedzieli, że jestem wykształciuchem to siem wzruszyłam ;) Ja tak zawsze płaczę w tym gabinecie, a potem mi mówią, żebym poszła do psychoanalityka, może on mnie ogarnie.