wtorek, 26 maja 2009

Człowiek nr 1.

Niezaprzeczalnie i niepodzielnie.
Pierwsze miejsce w rankingu wszystkich ludzi.


Rzuciłam wszystko w pierony i przygnałam moim ulubionym środkiem lokomocji do E.

Ok, wcale nie jestem takim dobrym dzieckiem, które leci do domu, żeby tylko chwilę tam pobyć, bo to nie było tak zupełnie bezinteresownie ;) -->

(dieta srieta ;p)

Lubi czerwone grejpfruty, Jerzego Połomskiego, nordic walking i swoją działkę.
Nie potrafi szyć, otwierać jakichkolwiek opakowań według instrukcji, nastawić video na nagrywanie i zanim założy okulary trzyma gazetę do góry nogami.

Każe mi myć drzwi i wszystkie kratki wentylacyjne w domu. Zwraca mi uwagę, że źle stawiam stopy, gdy chodzę i "czemu znowu w spodniach zamiast w spódniczce jak dziewczyna??".

Jest najlepszą osobą, jaką kiedykolwiek znałam i moim największym wsparciem.
Odkąd zostałyśmy same, nikomu nie ufam tak jak Jej.
Nie wiem, ile lat musiałabym żyć, żeby jakoś móc się odpłacić za to wszystko.

Kocham Cię Mamo.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

a moja matka jak jej powiem, ze Clint Eastwood dostał Oskara za reżyserię zamiast Scorsese, to się zapyta: a kto zajął drugie miejsce?

oklaski!

zgaga pisze...

Kocham Cię, Iga!

Neskavka pisze...

Pięknie to napisałaś!
Matki są naj,naj,naj....
zawsze,wszędzie i ponad wszystko.

Bobo pisze...

Pięknie... :)

Beem pisze...

Się wzruszyłam, naprawdę.