poniedziałek, 8 grudnia 2008

Nuda, nuda, nuda.

Nuda.
Mamy 97 kanałów i gdy na Tele Zakupach nie leci reklama robota kuchennego, do którego dodają obieraczkę do ogórków, to naprawdę nie ma na co patrzeć.
Jakie to szczęście, że nie płacimy za kablówkę (robią to za nas krasnoludki)

Gdyby nie Bianka, musiałabym urodzić dziecko (wierzę w dzieworództwo i wiatropylność)
A tak to chociaż mam co robić: czesanie Bianki, mycie jej zębów, mycie oczu, mycie uszu, gotowanie i skubanie szyi indyka (i trudno ocenić, która z tych czynności jest bardziej obrzydliwa), wspólny przegląd prasy...













A tak to nuda, nuda, nuda...

1 komentarz:

Pawel-as pisze...

Tele Zakupy wymiatają:D...