Przede wszystkim dziękuję tym, którzy kupili Lotka na ostatnie sobotnie losowanie, a dzięki którym moje konto wzbogaci się o 12 milionów już jutro.
Z jeszcze ważniejszych spraw: mam nową firankę.
Ten ważki fakt zobowiązuje mnie do zaproszenia Was w najbliższą sobotę do mnie na niewielką alkoholizację.
Z jeszcze ważniejszych spraw: mam nową firankę.
Ten ważki fakt zobowiązuje mnie do zaproszenia Was w najbliższą sobotę do mnie na niewielką alkoholizację.
Teraz najważniejsze:
dziś na jodze dotknęłam palca u stopy. Swo-je-go!
:D
9 komentarzy:
z powodu palca - gratulacje :D czuję się zaproszona na alkoholizację :D
Ale czym dotknęłaś?
Dłonią. Swoją.
To nie rozumiem, ale wybieram się na zajęcia dla początkujących, dam znać jak było.
Fil: fakty są takie, że nigdy nie mogłam dosięgnąć stóp przy wyprostowanych kolanach, co tłumaczę tym, że mam obłędnie długie nogi.
Albo wyjątkowo krótkie ręce.
Firanka przepiękna! Zalkoholizuję się solidarnie u siebie, jeśli można. Napisz, od której...
Firanka cudna!
Ja wprawdzie nie piję ale likierek jakiś chętnie.
Jak nie zaśpię to się stawię na ową alkoholizację.
Albo sztywny kręgosłup, kark, krzyż - do wyboru. Też tak mam i też uważam, że to wina za długich nóg. Okno piękne, i przy okazji wszystkie inne czerwienie mogą sobie zobaczyć jaka pogoda.
a mnie nie będzie, jak wiesz, ale ostatecznie kielicha za Twoje zdrowie wypiję, a jak!
dotknięcia palca gratuluję. szczęśliwi ci, którzy nigdy nie mieli tego problemu :-)
Prześlij komentarz