Z ważnych rzeczy - moja Mama obchodziła u mnie swoje 25. urodziny, z okazji których zrobiła mi zakupy. (Nie wiem, czy już Wam wspominałam o tym, że jest najlepszą Mamą na świecie?)
Byłyśmy razem na koncercie A., która pięknie śpiewa i A. zadedykowała jedną piosenkę "wszystkim z Elbląga", na co moja Mama zamiast umrzeć ze wstydu, o mało co nie wywróciła stolika z radości. (bo jest najlepsza na świecie)
A tak to o.
Dzień jak co dzień.
Mama i Bianka w jednym poście. Tak.
Jestem starą panną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Oj tam zaraz wstyd, pozdrawiam wszystkich! Obłąk górą! ;)
cześć :)
Prześlij komentarz