A. Bursa
17 czerwca co to był za dzień... takich przeżyć starczyłoby na obdzielenie paru osób. M.in. wtedy A. obchodziła swoje urodziny w dalekim Wrocławiu, ja byłam pierwszy raz w życiu w Dwóch Światach w Gdyni na imprezie, której nigdy nie zapomnę, a na balkonie pojawił się pierwszy pączek. Oto najpiękniejsza nasturcja na świecie: (plamy na liściach są jedynie złudzeniem optycznym)
A teraz zdjęcie pt. "Jak nie łapać ostrości"
Kosmita na moim świętym kropliku
Otwierając dzisiejszego Tymbarka liczyłam na jakieś miłe słowo, coś uroczego i napawającego optymizmem. Miało być dobrze, a wyszło jak zawsze: Wyjdziesz za mnie?
p.s. Jeżeli ktoś ma DVD "Ogród Luizy", to ja poproszę.
1 komentarz:
Ależ Ci zazdroszczę maciejki na balkonie! Pierwszy raz od wielu lat jej nie wysiałam :( Stanę sobie kiedyś pod Twoim oknem i będę wdychać aromaty :)
Prześlij komentarz