Dlaczego wycięty, papierowy Mark Darcy jest lepszy od prawdziwego faceta: - nie chrapie - nie zostawia brudnych naczyń - nie nosi skarpet do sandałów - nigdy nie odwróci się plecami i po prostu nie odejdzie
E tam, obiad to nic takiego. Gorzej, że z tej jego urody nie skorzystasz, bo Cię nie pocałuje, nie przytuli i nie pójdzie z Tobą do łóżka (chociaż... :P). Ale jest boski, to fakt. Ech, się rozmarzyłam. Z Brytyjskich dżentelmenów lubię jeszcze pasjami Alana Rickmana :) buzia
Miasta, które sprawiają, że chcę umrzeć: Elbląg, Nowy Jork, Grudziądz.
Chcę: ilustrować bajki dla dzieci, napisać sztukę, mieć proste włosy.
Mam: grube ręce, piękne kciuki, najpiękniejszego kota na świecie.
3 komentarze:
No i wyszło prawdziwe ja Igi... Nie postawi ci obiadu... :))))
Mogłaś przynajmniej jego zdjęcie w mokrej koszuli walnąć, a nie to z Briżit Dżons.
E tam, obiad to nic takiego. Gorzej, że z tej jego urody nie skorzystasz, bo Cię nie pocałuje, nie przytuli i nie pójdzie z Tobą do łóżka (chociaż... :P). Ale jest boski, to fakt. Ech, się rozmarzyłam.
Z Brytyjskich dżentelmenów lubię jeszcze pasjami Alana Rickmana :)
buzia
Prześlij komentarz