Nigdy nie byłam bohaterem. Raczej ten typ osoby, która się zbytnio nie wyrywa i nie narzuca ze swoją odwagą. (przez niektórych nazywana gamoniem)
Nigdy w życiu nie skoczę na bungee (chyba, że W. będzie mi kazał) ani nie polecę na paralotni.
Najbardziej na świecie boję się pająków. Nie mogę patrzeć nawet na takie na zdjęciu czy w telewizji. Kiedyś zobaczyłam takiego olbrzymiego czarnego na framudze w łazience, siedziałam pod drzwiami i płakałam dwie godziny, zanim wciągnęłam go odkurzaczem.
Boję się też burzy.
Boję się bandy zakapturzonych troglodytów chodzących wieczorami po ulicach. I horrorów. Faktury od Orange za styczeń. Latania samolotem.
Boję się jutrzejszego dnia w nowej pracy.
Może pójdziesz ze mną, co? :|
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Iga wysyłam do Ciebie mojego Raraszka -specjalistę od sytauacji sresujących. Posadź go rano na ramieniu a wieczorem opowiedzcie jak było :-)
To jakaś bakteria czy coś? ;)
Przegrasz tak życie
Dasz radę wszystkiemu!
Prześlij komentarz