
W niedzielę także udało mi się pobyć z ludźmi, bo Sh. zaprosł mnie do siebie na oglądanie debaty. I odpowiednio się podczas niej znieczuliliśmy, żeby więcej zrozumieć.
Nie zadziałało :)

A Sh. ma śmieszną opaleniznę.
A ja mam akredytację na Opener'a widzimy się za tydzień w Kosakowie!! :))
2 komentarze:
Akredytacja? Ho, ho! Gratulations!
Coś mi się złego z oczmi dzieje bo ja widzę JEDNEGO kota!
Także gratuluję bardzo!
Prześlij komentarz