czwartek, 24 czerwca 2010

Ten dzień przywitał nas

Ten dzień przede wszystkim przywitał nas wiadomością o tym, że inwestorom przypadnie na głowę po mniej akcji Tauronu i że Anna Mucha odchodzi z "You Can Dance". Potem wszystko biegło swoim torem.


Piłkarzyki w pracy, piłkarze w TV i zgadywanie, czy to Słowacja, czy Słowenia. Zaskoczenie, gdy okazało się, że Japończycy nie dość, że znają piłkę nożną, to w dodatku potrafią w nią grać.
Przeklikiwanie się przez tysiące bezsensownych stron w internecie. Dziewiętnastokrotne odświeżanie FaceBooka, żeby sprawdzić, co u ludzi. Rozciąganie wypranych skarpet. Jedzenie wczorajszych truskawek. Spanie i myślenie o zgubnych nałogach.

I tyle.

A Wam jak minął Światowy Dzień Przytulania?

2 komentarze:

zgaga pisze...

A takowy był?...

Neskavka pisze...

Nie udał mi się.Mąż był w pracy na dwóch zmianach i wrócił za bardzo skonany.Sasiedzi gdzieś pojechali-a tych,którzy zostali nie mam ochoty ściskać.Córka uciekała z krzykiem przede mną a pies warczał.