czwartek, 17 czerwca 2010

Pewne rzeczy się nie zmienią.

Np. to, że jak co roku hoduję maciejkę.

I że moje zdjęcia wciąż wywołują jedynie politowanie.

A ona nie odstępuje mnie na krok.



I że zabiorę się za cokolwiek, byle tylko nie musieć się pakować na jutro :/

2 komentarze:

inny niż wszyscy pisze...

ładne paznokcie, brzydka maciejka. do czego ona w ogole sluzy?

Iga pisze...

oj gupi, do pachnięcia!