sobota, 13 lutego 2010

Dotarłam

Po tysiącu czterystu dziewięćdziesięciu dwóch godzinach w pociągu z połową Trójmiasta w przedziałach dotarłam do Pegaza.


Wyjeżdżamy do Bukowiny w poniedziałek, a póki co spisujemy rzeczy do zabrania ze sobą.

Ciężko, ciężko :)

5 komentarzy:

zgaga pisze...

Najważniejsze już jest....

Joanna K.-P. pisze...

Wiśniówka zapewnia:

- pożywienie
- ciepło
- radość

A więc trzy rzeczy tak istotne w trakcie urlopu! Po co brać coś jeszcze?

:-)

PS. Uważajcie na siebie!

Neskavka pisze...

Bo wiśniówka jest bardzo ważna!
Miłego pobytu!

Kkasiaka pisze...

Iga,zyjesz?
a odwilz,bingo,jest:D
i moze w koncu przynajmniej wyciagne rower,jak juz te tony błota i smieci spłyną:P

Iga pisze...

Kasiaka żyję, ale co to za życie, a daj spokój