środa, 21 lipca 2010

Znowu Port

Życie jest piękne, dlatego znowu nadarzyła się okazja, by pojechać do Nowego Portu, gdzie Archie ma mieszkanie:




I gdzie nad kanałem odbywały się urodziny Dominika:





HRYP!

"Dominik, jak się czujesz wkraczając w ten wiek?"
"Póki nie robię pod siebie, jest dobrze"

Sh. dał Dominikowi książkę 500 instrukcjami, czyli jak zrobić wulkan, wyznaczać kierunki patrząc na gwiazdy, czy walczyć z krokodylem.

A gdy już mówimy o najlepszych prezentach na świecie, to gdy Pegaz powiedział, że ma coś dla mnie, to w pierwszej chwili pomyślałam, że nie inaczej jak pierścionek zaręczynowy, albo perfumy, niech stracę!

Jednak oczom moim ukazał się...






Niestety komórka nagrywa mi tylko kilkanaście sekund, a dopiero potem on się rozkręca i wchodzi na wysokie tony śpiewając OOoooOOOOOoooooo.

Ale moja A. mnie udusi, jeżeli kiedykolwiek go jeszcze włączę :)

2 komentarze:

Neskavka pisze...

Hop,hop.SIERPIEŃ mamy!
Gdzie Tylkowski?

Joanna K.-P. pisze...

O kurde! Musze do Ciebie przyjechac, wcale nie dlatego, ze sie stesknilam, ale by zobaczyc to CUDO na zywo! Piekne! Milion razy lepsze od pierscionka!!! :-))