
I gdzie nad kanałem odbywały się urodziny Dominika:


HRYP!

"Póki nie robię pod siebie, jest dobrze"

A gdy już mówimy o najlepszych prezentach na świecie, to gdy Pegaz powiedział, że ma coś dla mnie, to w pierwszej chwili pomyślałam, że nie inaczej jak pierścionek zaręczynowy, albo perfumy, niech stracę!
Jednak oczom moim ukazał się...
Niestety komórka nagrywa mi tylko kilkanaście sekund, a dopiero potem on się rozkręca i wchodzi na wysokie tony śpiewając OOoooOOOOOoooooo.
Ale moja A. mnie udusi, jeżeli kiedykolwiek go jeszcze włączę :)
2 komentarze:
Hop,hop.SIERPIEŃ mamy!
Gdzie Tylkowski?
O kurde! Musze do Ciebie przyjechac, wcale nie dlatego, ze sie stesknilam, ale by zobaczyc to CUDO na zywo! Piekne! Milion razy lepsze od pierscionka!!! :-))
Prześlij komentarz