Zawsze zorientuję się, że karma Bianki kończy się, gdy jest za późno, by zamówić nową.
Żeby było jeszcze radośniej, jutro wyjeżdżam do Mamy.
W sklepie obok przestali sprowadzać tę, którą hraBianka je od lat i kupiłam jakąś inną. Gdy ją powąchała, powiedziała tylko "ty oczywiście teraz żartujesz".
Jeszcze nie wie, że na weekend zostaje z Panią od Sary.
Niestety - jak na pewno wiecie - w przypadku kotów nie działa zasada "będzie głodna, to zje wszystko". Obowiązuje raczej zasada "będzie głodna, więc będzie płakać, znienawidzi cię i naleje ci na łóżko".
Więc mam problem.
Ale mam też ten oto filmik:
Funny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
tak właśnie, koty tak mają sama mam kota to wiem, jak nie kupi się ULUBIONEJ KARMY to prędzej zdechnie przy korycie niż tknie.......
skonczylo sie na tym, ze po pracy polecialam do innego sklepu po te karme i wyjechalam pozniej
Tak. Moje też umierają z głodu nad pełnymi miskami, w których jest NIE TAKA karma.
Zebediasz i Pepe byli łatwi do złamania. :)
No wiesz!
Chciałaś zagłodzić Biankę?
No,na szczęśćie kupiłaś,uf!
Prześlij komentarz