środa, 5 stycznia 2011

Drugi kot

Zastanawiałam się, jak skończy się wzięcie drugiego kota do domu.

Jak się okazuje, dla jednego oznacza to dodatkową miskę z karmą.


A dla drugiego piekło na ziemi :)


Poznajcie Adasia, który zamieszkał z nami na kilka dni i najbardziej na świecie boi się mojej puchatej Bianusi :)

3 komentarze:

zgaga pisze...

No, że Lady Bianca nie będzie zachwycona, mogłaś się domyślić. A dlaczego Adaś na parę dni tylko?

Iga pisze...

Bianka właśnie trochę zachwycona, bo ma dodatkową miskę :) Adaś tylko na czas wyjazdu jego prawdziwej mamy, u mnie ma kolonię... karną ;]

inny niż wszyscy pisze...

Mówiłem Ci już, że masz najpiękniejsze koty?